Bajka o Krastusiu

Bajka o pewnym leniwcu Krastusiu, który wszystko odkładał na później.

Jak to się dla niego skończyło?

Posłuchajcie! 

BEZ SŁÓW

Jedno wypowiedziane słowo

i znika magia życia.

Jedna myśl niepotrzebna

i pęka bańka bycia...

Myśli są niepotrzebne

w zachwycie tańca żywości,

słowa zbędne są także

w uczuciu szczęścia błogości.

Wypowiedziane emocje duszą się

w słów klatce ciasnej,

więc lepiej jest nic nie mówić

lecz widzieć coraz jaśniej...

Lepiej jest słuchać w milczeniu

niż mącić ciszę słowami,

lepiej czuć radość istnienia

niż błąkać się między myślami.

Oczami bądź bez umysłu,

uszami bez rozumu,

a zawsze zachowasz spokój

wśród słów i myśli szumu...

PIĘKNY ŚWIAT TAO BAJEK

Czy to bajka, czy nie bajka,
Wierzcie sobie jak tam chcecie.
Ja wam tylko opowiadam
Jak się żyje w Tao świecie.

Możesz walczyć całe życie
Lub osiągnąć spokój błogi
Musisz zdecydować zatem.
Masz dwie, do wyboru, drogi.

Jedna prosta i spokojna
Z niepewnymi zdarzeniami,
Druga kręta, pełna przygód
Lecz pokryta wybojami.

Tao bajki to drogowskaz
Dla dorosłych i dla dzieci.
Czy też wybrać prostą drogę,
Czy też taką co się kręci.

A gdy się już zdecydujesz
I kurz przygód wnet opadnie
Albo będziesz mówił „Tao”,
Albo też ze śmiechu padniesz.

SEN LUDZKOŚCI

Duch, chcąc doświadczać życia stworzył Adama i Ewę.
Wszedł w ludzkie ciała zatem a wiedzę stworzył drzewem.
 

Jabłka na nim zawiesił, dobra i zła symbole,
Które żyją do dzisiaj w wiedzy i nauki żywiole.
 

Powiedział Duch do tych ludzi, że Raj do nich należy
Lecz jabłka z drzewa poznania spożywać nie należy.
 

Istotę na nim posadził, co miała na imię ego,
Węża pełnego kompleksów, głupiego i służalczego.
 

I żyli ludzie jak w raju z Duchem swym połączeni
Lecz wąż skusił ich jabłkiem. I zjedli. A potem zasnęli.
 

We śnie, rozum i ego przejęły nad nimi kontrolę

Dając im złudne wrażenie, że mają wolną wolę.
 

Teraz ludzie na świecie wolę mając swobodną
Mogą wybierać, we śnie, ścieżkę dla siebie dogodną.
 

Lecz oczy i uszy zamknięte na Ducha światło mają
Nie zawsze to co dobre dla siebie wybierają.
 

I Ewa, śpiąc, nie wie o tym, że już jest doskonała.
I Adam tego nie widzi, ani też ludzkość cała.
 

Ludzie śpią tak do dzisiaj i ciągle poszukują
Nie wiedząc, że w nich jest wszystko to, czego potrzebują.
 

Szukają więc swego szczęścia w trudzie oraz znoju
A mogli by znaleźć je teraz, w ciszy i błogim spokoju.
 

Duch dał im jednak prezent, by z niego korzystali.
To głos mądrości serca, co intuicją nazwali.
 

Czasami ta intuicja jak promyk jasny zaświeci
I gdy jej wtedy posłuchać, to Duch z pomocą przyleci.
 

A wtedy wszystkie sprawy szczęśliwie się układają
A rozum i małe ego pokłon sercu składają.
 

Bo wszystko, co Duch stworzył przetrwało wieki całe,
A to co człowiek tworzy, to zawsze jest nietrwałe.
 

Obudź się więc Adamie i poczuj Ducha swego,

On jest twą Świadomością. Nie rozum i nie ego.
 

Obudź się Ewo droga i zobacz swą doskonałość,
Bo z Duchem tworzysz Jedno, bo z Nim stanowisz całość.

POTĘGA OBECNOŚCI

Bądź zawsze w pełni obecny
Cokolwiek w życiu robisz,
Bez względu na to czy leżysz,
Czy siedzisz, czy też chodzisz.
 

Jeżeli skupisz się na tym
Co teraz masz do zrobienia,
Będziesz to robić spokojnie
Z miłością i bez zmęczenia.
 

Czy piszesz, czy też malujesz
Obecny bądź zawsze i wszędzie,
W pracy i na wakacjach,
W kuchni, w kolejce, w urzędzie…
 

Obecność czyni cię wolnym
Od złości i zniecierpliwienia,
Uwalnia cię od nudy,
Pośpiechu i od niechcenia.
 

Obecność wnosi radość
I frajdę w twoje działania
Sprawia, że wszystko co robisz
Szczęściu twemu się kłania.

DUCH WSZECHŚWIATA

Nie widzę, lecz jestem widzeniem,
Nie marzę, lecz jestem marzeniem,
Nie słyszę, lecz jestem słuchaniem,
Nie działam, lecz jestem działaniem.
 

Nie żyję, lecz jestem istnieniem,
Nie myślę, lecz jestem myśleniem,
Nie stawiam oporu, lecz jestem
Oczami, uszami i gestem…
 

Ja, sama z siebie przecież
Nic czynić w tym życiu nie mogę.
To Duch, który jest we mnie
Oświetla moją drogę.
 

On jest autorem wszystkiego
Co uczyniłam na świecie,
To On światło Wszechświata
Przede mną jak lampkę niesie.
 

I dzięki Niemu przez życie
Idę wciąż bez znużenia,
I dzięki Niemu wciąż biegnę
Nie odczuwając zmęczenia.
 

To On przyprawia mi skrzydła
Bym mogła jak orzeł latać
To On jest siłą mych działań
I duszą całego Świata.
 

To On miłością ogromną
Wszystko na ziemi obdzielił,
To On we wszystko, co żyje
Oddechem żywości się wcielił.

NIC NIE MUSZĘ

Nikomu się nie muszę ze swego życia tłumaczyć,
Nie muszę być kimś ważnym, ani coś w życiu znaczyć,
Nie muszę odnosić sukcesów, zarabiać grubej kasy,
Nie muszę rzeźbić ciała ani też robić masy,
Nie muszę się podobać, ani się o nic kłócić,
Nie muszę udowadniać, że jestem kimś, wśród ludzi.
 

Nikogo do swej racji, nie muszę przekonywać,
Nie muszę umieć tańczyć, grać w szachy ani pływać,
Nie muszę znać się na tym, na czym się inni znają,
Nie muszę mieć też tego, co wszyscy inni mają.
Nie muszę wyznaczać celów i dążyć do nich wytrwale,

Nie muszę też spełniać marzeń by czuć się doskonale…
 
Lecz mogę BYĆ, po prostu, czuć radość i spełnienie
W tym co robię TERAZ – to moje przeznaczenie.